Aktualności
2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010
Malarstwo Gabrieli Łyko, Ordery Nestorii i promocja 20. „Nestora” podczas trwania Herbarzowego Roku Kaspra Niesieckiego z okazji 330. rocznicy urodzin tego wielkiego krasnostawianina

Lipcowe spotkanie promujące jubileuszowy numer „Nestora” skupiło wiele interesujących akcentów. Rozpoczęło się, jak zawsze, wernisażem. Galeria wypełniona była po brzegi, ponieważ bywalcy nestorowych konfrontacji uwielbiają dobre obrazy. Tym razem poznawali dorobek zamojskiej malarki Gabrieli Łyko, absolwentki Wydziału Artystycznego UMCS, która dyplom uzyskała w pracowni profesora Mieczysława Hermana. Artystka zaprezentowała różnorodne tematy, począwszy od pejzażu, poprzez martwą naturę i wreszcie sceny rodzajowe oraz portret. Udowodniła, że jest jednakowo sprawna warsztatowo w każdym zakresie. Do obrazu prezentowanego na okładce bieżącego numeru pozowała jej wnuczka, skrzypaczka, namalowana lekko i pastelowo niczym sama gra na skrzypcach. W innym obrazie - „Cztery pary oczu i ty” - mamy wrażenie, że z każdego punktu obserwują nas jego bohaterowie. Były też znajome strachy na wróble i wiejskie pejzaże ze świetnie wyciągniętą perspektywą. Gabriela Łyko, otrzymując w podziękowaniu kwiaty od Przewodniczącej Komisji Oświaty i Kultury Rady Powiatu, Elżbiety Kmieć, stwierdziła, że poruszanie się w różnych tematach i technikach przynosi jej sporo radości i satysfakcji. Okazuje się, że talent jednak nie bierze się znikąd, ponieważ zdolności plastyczne posiada również jej ciocia mieszkająca w Krasnymstawie, a zupełnie miłym zaskoczeniem była wiadomość, że Pani Gabriela urodziła się w pobliskiej Żółkiewce, z której pochodzi także znany regionalista Bohdan Kiełbasa, który z kolei w kilkanaście minut później został udekorowany Orderem Nestorii za pasję i oddanie w dokumentowaniu historycznego bogactwa Żółkiewki nie tylko na terenie ziemi krasnostawskiej, ale i poza granicami Polski, oraz za interesujący dorobek wydawniczy i cenne inicjatywy społeczne integrujące środowisko. Drugi laureat nie odebrał odznaczenia z powodu nieobecności. Na razie jednak jego nazwisko pozostanie w tajemnicy, do chwili, gdy order zostanie wręczony w trakcie promocji kolejnego numeru.

W następnej części, redaktor naczelny Andrzej Misiura mówił na temat pięcioletniej literacko-artystycznej przygody, jaką przeżyło z „Nestorem” kilkuset autorów i tysiące czytelników. Oznajmił, że sporo zostało ostatnio powiedziane, ale - rzecz jasna - wiele jeszcze ciekawych faktów koniecznie musi ostygnąć, zaczekać na opisanie, bo mógłby być z nich całkiem niezły materiał na książkę. Stwierdził następnie, że „Nestor” okrzepł i stał się już dawno własnością ogólnospołeczną, a świadczy o tym chociażby podejście autorów i czytelników. I z tego powinniśmy być zadowoleni. Czasopismo ciągle trwa, bo tworzone jest gratisowo przez grupę pasjonatów, dla których taka praca jest przyjemnością. Przez pięć lat zmieniał się skład redakcji, ale twórczy trzon tworzą ciągle te same osoby. Jubileuszowe gratulacje złożyli opiekun MDKF „Iluzjon”, Ewa Magdziarz i przewodniczący Rady Miasta Krasnystaw, Edward Kawęcki. Po raz pierwszy dopisały obecnością władze miasta, a reprezentowali je - oprócz już wymienionych - zastępca burmistrza Dariusz Turzyniecki, sekretarz miasta Andrzej Kmicic, przewodniczący Komisji Oświaty i Kultury Marek Kiciński. Mamy nadzieję, że ich obecność świadczyła o aprobującym podejściu do ogłoszonego też przez Radę Miasta Krasnystaw roku 2012 Herbarzowym Rokiem Kaspra Niesieckiego.

Miłą niespodziankę sprawiła dr Iwona Dacka-Górzyńska z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Zjawiła się niespodziewanie w towarzystwie swoich dzieci - pełnych temperamentu przesympatycznych bliźniaków - Dobrogosta i Ewarysta oraz męża, Sławomira Górzyńskiego - redaktora i założyciela Wydawnictwa DiG. Mieliśmy okazję przyjrzeć się przywiezionym przez nich wybranym publikacjom tego wydawnictwa, wpisującym się w nestorową tematykę, a wśród nich, cennej dla nas publikacji „Korona polska” Kaspra Niesieckiego. Pomnik staropolskiego piśmiennictwa heraldycznego”, która jest pracą doktorską Pani Iwony. Oferta edytorska okazała się niezmiernie interesująca i Wydawnictwo DiG zaproszone zostało ponownie, ze szczególnym wskazaniem obecności w planowanej od dawna konferencji naukowej z okazji Herbarzowego Roku Kaspra Niesieckiego w Krasnymstawie. To oczywiste więc, że dr Iwona Dacka-Górzyńska, ze względu na temat swojej pracy, poznała Krasnystaw znacznie wcześniej. W 2004 roku obecna była ze swoim - jak pisze z szacunkiem - Mistrzem, profesorem Stefanem K. Kuczyńskim podczas odsłaniania pamiątkowej tablicy w Collegium Pojezuickim, z okazji 260. rocznicy śmierci genialnego krasnostawskiego heraldyka. Dzisiaj wydawała się być wdzięczna lokalnej społeczności za pamięć i szacunek dla Kaspra Niesieckiego. Wyrażała także swoje uznanie dla pracy redaktorów mówiąc: „Nestor to wspaniałe pismo, które prezentuje rzetelną informację kulturalną”. Stwierdziła, że entuzjazm redakcji udzielił się także i jej, więc być może był on też przyczynkiem do zgłoszenia kilku postulatów badawczych dotyczących wybitnego heraldyka i jego dzieła.

Zbigniew Atras, widniejący w stopce redakcyjnej „Nestora”, losami Kaspra Niesieckiego interesuje się od dawna. Podczas promocji przedstawił go jako zwyczajnego mieszczanina i mnicha oraz opowiedział zebranym jak mogło wyglądać jego życie podczas dwudziestokilkuletniego pobytu w Krasnymstawie, a głównie w murach kolegium, w którym powstał słynny czterotomowy herbarz „Korona polska”. Kasper Niesiecki pozostał w Krasnymstawie na zawsze. Jego szczątki znajdują się w podziemiach dawnej biskupiej bazyliki, a obecnie kościoła pw. św. Franciszka Ksawerego.

Przekonaliśmy się już dawno, że rozmowy w kuluarach są najbardziej twórcze i inspirujące. To chyba wówczas doszliśmy do wniosku, aby - oprócz okolicznościowego medalu - ufundować niewielką tablicę upamiętniającą o. Kaspra Niesieckiego i jego Rok. Żałujemy, że w dyskusji nie mógł uczestniczyć żaden z miejscowych księży, bo padła propozycja, aby tę tablicę umieścić w centralnej części kościoła jak najbliżej krypty z prochami wielkiego jezuity.


23 września 2012
« Wstecz