Aktualności
2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010
Świętowanie z elektrotintami

„Niedźwiadek” - tak proponowała mnie nazywać moja asystentka - z uśmiechem opowiada profesor Zdzisław Niedźwiedź. Ten drobny epizod wydaje się trafnie puentować autora prezentującego swoje prace w galerii „Nestora”. 16 grudnia, podczas wernisażu, towarzyszy mu dobrze już nam znany Benek Homziuk, który przytacza kolejne anegdotyczne historie z życia profesora, do momentu gdy zadamy pytania o technikę, w jakiej pracuje, tworząc niezwyczajne dzieła.

Okazuje się, że Zdzisław Niedźwiedź jest artystą eksperymentatorem, szczególnie w zakresie grafiki metalowej. Swoją karierę twórczą rozpoczynał od techniki linorytniczej, aby ostatecznie skupić się na technikach metalowych, wykonywanych najpierw tylko w czerni i bieli, a od roku 2000 - także w kolorze. Matryce prac wykonuje w blasze cynkowej, przy użyciu spawarki, nożyc czy gruboziarnistego papieru. Tak wykonane grafiki nazywa elektrotintami i jest jedynym artystą, który używa tej techniki w połączeniu z suchorytem i reliefem. Dzięki iskrze elektrycznej uzyskuje charakterystyczne wypukłe kropkowe powierzchnie. Na matrycę nakładane są wszystkie kolory jednocześnie. Aby uzyskać pożądany efekt, artysta czasem wykorzystuje nawet trzy, cztery matryce. Na pytanie, co przedstawiają ciała amorficzne, odpowiada, że to zagadka - tajemnica twórcy. Jednak oglądający dostrzega w nich kształt amfory lub bukłaka z wachlarzowymi łapkami, albo wydłużoną szyją, niekiedy są minidomkami hobbystów, a innym razem - jak twierdzi Benek Homziuk - nabierają nawet podtekstu erotycznego.

W tym miejscu warto przytoczyć fragment recenzji artysty grafika prof. Rafała Strenta z ASP w Warszawie, w której pisze m.in.: (…) „Amorficzne ciało” warto poznać nawet jako curiosum techniczne. Cykl suchorytów powstał przy użyciu bardzo niekonwencjonalnego narzędzia, jakim jest łuk elektryczny. Ślad iskry na metalu zna każdy, kto taki łuk obserwował. Przy większym natężeniu prądu służy on do spawania. Zdzisław Niedźwiedź jednak, chyba jako pierwszy, użył go w sztuce. Słyszałem, widziałem i sam pracowałem różnego rodzaju dłutami napędzanymi elektromechanicznie, ale łuku jako narzędzia rytującego - jako żywo nie pamiętam! (…)

Profesor Niedźwiedź, przywiózł na spotkanie w Krasnymstawie jedną z matryc i swoje elektronarzędzia. Wśród nich, ku zdumieniu widzów, znalazła się... wiertarka stomatologiczna. Na zakończenie wernisażu, miłą niespodzianką okazało się, że prof. Zdzisław Niedźwiedź pochodzi z Drewnik nieopodal Krasnegostawu.

Niebawem uczestnicy spotkania przenieśli się do bibliotecznej czytelni i tam wysłuchali kolęd w dziecięcym wykonaniu Justyny Wysockiej, Martyny Łusiak i Gabrysi Klus występujących pod kierownictwem Anny Klus z Młodzieżowego Domu Kultury w Krasnymstawie

Po rozdaniu najnowszego numeru „Nestora” wraz ze świątecznymi czekoladowymi cukierkami, nastąpiło uroczyste otwarcie stron naszego czasopisma. O „Nestorze” mówili redaktorzy, a swoje publikacje uzupełniali dodatkowymi informacjami i refleksjami: Krzysztof Kulig, Henryk Radej, Marta Karauda, Ryszard Maleszyk, Lucjan Cimek, Artur Capała, Ewa Magdziarz i Iwona Chudoba.

Redaktor naczelny, Andrzej D. Misiura przekazał świąteczne życzenia od współpracujących z „Nestorem” Wiesławy i Saturnina Naliwajków, którzy niedawno na stałe wyjechali do Wrocławia. Przekazał też życzenia i pozdrowienia od zaprzyjaźnionych z nami krasnostawian Grażyny i Wojtka Miężałów, którzy od 27 lat zamieszkują w Chicago i publikują w „Nestorze”, a dzisiaj zafundowali zebranym wspomniane cukierki, ciastka i wino.

Nie zabrakło nagród. Tym razem za swoją społeczną pracę redaktor Wiesław Krajewski odebrał z niemałym opóźnieniem książkową nagrodę i dyplom starosty krasnostawskiego przyznany w Dniu Działacza Kultury, a wręczony przez sekretarza starostwa krasnostawskiego Wojciecha Hryniewicza.

Na zakończenie zespół redakcyjny, przekazał publiczne podziękowania dla Radosława Chmielewskiego, prezesa Banku Spółdzielczego w Krasnymstawie, oraz Kazimierza Ruszniaka, prezesa i właściciela Przedsiębiorstwa Energoremont jako reklamodawców, a jednocześnie głównych sponsorów obecnego wydania Czasopisma Artystycznego „Nestor”.

Następnie długo jeszcze i tradycyjnie w kuluarach kontynuowano, wydawałoby się najcenniejsze twórcze rozmowy, tęskniąc już do kolejnych spotkań.

24 grudnia 2011
« Wstecz